Mikołaj, szopka i kartki świąteczne. Kto zapoczątkował nasze tradycje?

Święta Bożego Narodzenia za pasem, a więc warto zastanowić się nad tym, skąd wzięły się nasze coroczne tradycje. Historie, które przygotowaliśmy, mogą Was naprawdę zaskoczyć.

Zacznijmy zupełnie typowo i przewidywalnie, czyli od Świętego Mikołaja. Skąd tak naprawdę wziął się wizerunek ubranego w czerwone wdzianko pulchnego staruszka z siwą brodą i ile ma on wspólnego z pierwowzorem? Nie będzie pewnie żadnym zaskoczeniem, że zawdzięczamy go Amerykanom. Obecny „komercyjny” wizerunek Mikołaja nie został jednak wcale wymyślony przez Coca-Colę. Faktycznie, koncern produkujący najpopularniejszy napój gazowany miał ogromną rolę w rozpowszechnieniu świętego właśnie w takiej postaci i to już na początku lat trzydziestych XX wieku. Warto jednak wiedzieć, że współczesny Mikołaj pojawił się w Stanach Zjednoczonych już kilkadziesiąt lat wcześniej, dzięki wpływom karykaturzystów.

Święty, który przebił się do kultury masowej, oczywiście nie jest wizualnie podobny do pierwowzoru. Prawdziwy Mikołaj żył na przełomie III i IV wieku w mieście Mira, które obecnie nosi nazwę Demre i znajduje się na terenach Turcji. Postać ta jest świętym zarówno kościoła katolickiego, jak i prawosławnego. Był on jedynym dzieckiem zamożnych rodziców, jednak od najmłodszych lat odznaczał się skromnością i stronił od rozrywek. Kiedy odziedziczył majątek swojej rodziny, postanowił oddać wszystko potrzebującym. Dlatego też Mikołaj, jakiego znamy dzisiaj jest symbolem obsypywania prezentami. Wspomnienie szóstego grudnia związane jest z datą jego śmierci.

pobranejpg
Wizerunek Św. Mikołaja stworzony przez Haddona Sundbloma - "The Saturday Evening Post” z 1931 roku.

Prawdziwym symbolem Bożego Narodzenia w dzisiejszych czasach jest szopka. Jest ona próbą ukazania rzeczywistości i prawdziwego życia w Betlejem w czasach narodzin Jezusa. Obecnie możemy spotkać ją nie tylko w kościołach, ale niejednokrotnie na rynkach dużych i mniejszych miast, w parkach, czy nawet na prywatnych podwórkach. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, skąd wziął się ten zwyczaj. Pierwsza szopka powstała prawie 800 lat temu, a jej autorem był św. Franciszek, który stworzył ją 24 grudnia 1223 roku w miejscowości Greccio. Wiedzę o żywej szopce zbudowanej przez świętego z Asyżu zawdzięczamy Tomaszowi z Celano, który opisał to wydarzenie w następujący sposób:

„Dlatego należy wzmiankować i ze czcią wspomnieć to, co uczynił w dzień narodzenia Pana naszego Jezusa Chrystusa, na trzy lata przed dniem swojej chwalebnej śmierci, w grodzie zwanym Greccio. Był na owym terenie mąż imieniem Jan (…) Jego to właśnie, prawie na piętnaście dni przed Narodzeniem Pańskim, święty Franciszek poprosił do siebie, jak to często zwykł czynić, i rzekł doń: „Jeśli chcesz, żebyśmy w Greccio obchodzili święta Pańskie, pośpiesz się i pilnie przygotuj wszystko, co ci powiem. Chcę bowiem dokonać pamiątki Dziecięcia, które narodziło się w Betlejem. Chcę naocznie pokazać Jego braki w niemowlęcych potrzebach, jak został położony w żłobie i jak złożony na sianie w towarzystwie wołu i osła”. Co usłyszawszy ów dobry i wierny mąż, szybko pobiegł przygotować we wspomnianym miejscu wszystko, co Święty powiedział.

Nastał dzień radości, nadszedł czas wesela. Z wielu miejscowości zwołano braci. Mężczyźni i kobiety z owej krainy, pełni rozradowania, według swej możności przygotowali świece i pochodnie dla oświetlenia nocy, co promienistą gwiazdą oświeciła niegdyś wszystkie dnie i lata. Wreszcie przybył święty Boży i znalazłszy wszystko przygotowane, ujrzał i ucieszył się. Mianowicie nagotowano żłóbek, przyniesiono siano, przyprowadzono wołu i osła. Uczczono prostotę, wysławiono ubóstwo, podkreślono pokorę i tak Greccio stało się jakby nowym Betlejem. Noc stała się widna jak dzień, rozkoszna dla ludzi i zwierząt. Przybyły rzesze ludzi, ciesząc się w nowy sposób z nowej tajemnicy. Głosy rozchodziły się po lesie, a skały odpowiadały echem na radosne okrzyki. Bracia śpieszyli, oddając Panu należne chwalby, a cała noc rozbrzmiewała okrzykami wesela.”

Chociaż zwyczaj wysyłania kartek świątecznych wypierany jest dzisiaj przez możliwość pisania SMS-ów oraz e-maili, to należy uznać go za początek tradycji przesyłania życzeń. Warto wiedzieć, że pierwsza taka kartka powstała już w pierwszej połowie XIX wieku, a wysłano ją z Anglii. Stworzona została ona w 1843 roku na zamówienie Sir Henry’ego Cole’a i przedstawiała siedzącą przy świątecznym stole rodzinę popijającą wino. Po bokach umieszczono ryciny ukazujące różne formy pomocy ubogim, a pośrodku znalazł się napis “A Merry Christmas and a Happy New Year to You”, który do dziś jest najpopularniejszą formą życzeń bożonarodzeniowych.

Jak_zwyciezyc_smierc_okladka_calajpg
Pierwsza kartka świąteczna z 1843 roku.
 

Z okazji zbliżających się wielkimi krokami Świąt Bożego Narodzenia, chcemy przekazać wszystkim współpracownikom, klientom oraz przyjaciołom najserdeczniejsza życzenia. Niech ten czas przyniesie nam – tak potrzebne w dzisiejszych czasach – wytchnienie, spokój i ciepło rodzinnej atmosfery. Życzymy Wam dużo radości, pogody ducha oraz zdrowia. Oby te Święta stały się dla nas wszystkich fundamentem do działań w nadchodzącym 2022 roku.